wtorek, 1 października 2013

Rozgrzewający sos czekoladowo - śliwkowy

Idealny do deserów lub śniadaniowego twarożku.

Najlepszy jeszcze ciepły! ;)




Z podanych proporcji wychodzi mniej więcej pół kubka sosu




Składniki :

200g śliwek węgierek (wypestkowanych)
1 łyżeczka cukru cynamonowego
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka ciemnego kakao
do smaku: cynamon, imbir, gałka muszkatałowa

Śliwki włożyć do rondelka, zasypać cukrem, dolać miód i na najmniejszym ogniu dusić pod przykryciem do puszczenia soku. Dodać cynamon, imbir i gałkę (ilość w zależności od preferencji). Należy pamiętać o mieszaniu, by sos nie przywarł do garnka. Gdy śliwki zaczną się rozgotowywać wmieszać kakao i jeszcze chwilę trzymać na ogniu. Zdjąć z palnika i zblendować na gładką masę. Dosłodzić jeśli wolicie bardziej słodkie polewy. Można też dodać kostkę czekolady... albo dwie, trzy, pół tabliczki dla czekoladomaniaków! :D ale wtedy już nie liczcie na śliwkowy smak :)



21 komentarzy:

  1. I mam tak wyjadać z kubka?!
    Nie ma problemu, poproszę łyż.......kę!:D

    OdpowiedzUsuń
  2. pół kubka? to tylko na pół bułeczki?....;) trzeba wyprodukować znacznie więcej, znacznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mniam mniammmmmmmmmmmm ale boski!
    ja bym go z tego kubeczka łyżeczką wyjadła, zanim by trafił na kanapeczkę;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepis pomimo iż go nie próbowałam już znalazł się w moim zeszycie z przepisami obok czekośliwki ;D

    Nominowałam Cię do zabawy, jesli masz ochotę to zerknij :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszna propozycja,też muszę zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie wygląda! Uwielbiam węgierki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na chłodny podwieczorek jak znalazł

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyobrazilam go sobie z plackami;-) pycha;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. pyszności :) doskonały do wszystkich słodkości :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W podobny sposób robię dżemik - pycha!

    OdpowiedzUsuń
  11. no,no,no-pyyyszne! Coś mi się wydaje, że nie potrzebuje nic innego do tego sosu, jak tylko łyżeczki :D

    OdpowiedzUsuń
  12. oj tak, do naturalnego jogurtu z płatkami, albo do serka bezsmakowego idealnie się będzie nadawał :)
    pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniały... już sobie wyobrażam ten smak!

    OdpowiedzUsuń
  14. taka rozgrzewający napój to ja rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Już widzę ten sos na naleśnikach. :) Świetna sprawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. zjadłabym razem z kubkiem... ;)

    OdpowiedzUsuń