Kilkanaście godzin nauki dziennie, średnio 4 godziny snu, kilkaset zapisanych zmiennych X1, modeli dualnych i tabel transportowych. Standaryzacja rozkładu normalnego, hipotezy alternatywne, Kołmogorowy... Przesunięcie krzywej AS, naturalna stopa bezrobocia, stagflacja, ogólnie bilans tygodnia.
Codzienne wstawanie o 6, największy kubek gorącej kawy, magnez i Pluszzz Active.
I obiecane ciasto.
TORCIK AJERKONIAKOWO - BEZOWY
- gotowy spód biszkoptowy (najlepiej!)
- 2 kostki masła
- 1 szkl i trochę ajerkoniaku
- 300g malutkich bez
- tabliczka gorzkiej czekolady
Masło utrzeć z ajerkoniakiem, wmieszać łyżką beziki (nie kruszymy, same skruszeją), wykładamy masę na biszkopt i posypujemy startą czekoladą. Aaa, pamiętajcie o schłodzeniu!
Jakie to wszystko proste :)
Szkoda, że nie sesja. Proponuję spróbować w proporcjach 1,5 kostki / 1 szkl / 250g - wtedy będzie mniej słodkie, bo przy powyższych proporcjach zjedzenie ciasta w większej ilości to prawdziwy wyczyn.
Jeszcze trochę, już niedużo!
Olu, trzymaj się! Ciacho kradnę i lecę spać. Buziaki!
OdpowiedzUsuńTrzymam trzymam! idę nadrobić zaległości na Twoim blogu ;D
UsuńŁo jej, toż to prościej zjeść kawał masła i popić ajerkoniakiem :P
OdpowiedzUsuńAbsolutnie rozumiem. Właśnie dwa dni temu pisałam ostatni egzamin, a wcześniej to był sen od 1 do 6 i nauka od 6 do 1...:)
OdpowiedzUsuńAle cudo;)
OdpowiedzUsuńmatko jaki boski!:D
OdpowiedzUsuńale bomba kaloryczna!:) jak dla mnie byłoby za słodkie:) a doskonale rozumiem Cię z tą sesją... niech już mija:D
OdpowiedzUsuńbez kitu zapotrzebowanie kaloryczne kawałka to 1/2 dziennej dawki :D
Usuńoj przydałby mi się kawałeczek tego ciacha:)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda Twoje ciacho:)
OdpowiedzUsuńNie chcę Cię do niczego zmuszać :) Zagłosuj na kogo masz ochotę :)
OdpowiedzUsuńA ciasto przypomina mi Kopiec Kreta :D
Z takim ciastem chyba łatwiej się uczyć :)
OdpowiedzUsuńno chyba właśnie niezbyt... :D
Usuńna początku pomyslałam: Kopiec kreta, ale teraz nie.. tort mega smaczny, mega słodki ;D (no masła ciut dużo, ale czym go zastąpić.. tutaj się nią da niczym innym:( )
OdpowiedzUsuńA tak poza tym, to znwou mam problem, bo do urodzinowego ciasta mamy doszedł mi nowy przepis:)
Na szczęście sesja zawsze się kiedyś kończy;)! Dasz radę :)! A ciasto odlotowe!
OdpowiedzUsuńjak podczas nauki spożywasz ajerkoniak to nie może być aż tak źle ;) zawsze "podziwiałam" kumpli na studiach, którzy do egzaminu potrafili się uczyć przy/po kilku piwkach :D
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! Poproszę kawałeczek :>
OdpowiedzUsuńwęglowodany w sesji wskazane :*
OdpowiedzUsuńMoja Ola Zdolniola :D :***
Wyglądem przypomina trochę kopiec kreta :) Wygląda pysznie! Podziwiam Cię! Ale dasz sobie ze wszystkim radę! :)
OdpowiedzUsuńOj tak, bywa ciężko i to bardzo ... Ale damy radę, kto jak nie my? :))
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda pysznie i jestem pewna, że wystarczy jeden jego kawałek, aby wróciła chęć nawet do nauki :))
też tak zawsze mówię :D
Usuń"kto jak nie my" ;)
z tych wszystkich dziwnych-trudnych słów dotarło do mnie tylko "ciasto" :))
OdpowiedzUsuńciasto genialne, a te wszystkie słowa prawie kompletnie mi obce :) wytrwałości w nauce Ci życzę
OdpowiedzUsuńale ciacho!
OdpowiedzUsuńu mnie pierwsze zima po 6 latach bez sesji - dziwnie :)
Bardzo ciekawie i smacznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńOl majjj gaszz! :D
OdpowiedzUsuńDziewczyno 3maj sie! :*
A ciasto, kosmos!
Bez pieczenia, szybkie i super efektowne! :D
Ol majjj gaszz! :D
OdpowiedzUsuńDziewczyno 3maj sie! :*
A ciasto, kosmos!
Bez pieczenia, szybkie i super efektowne! :D
Megawypas ;) Olu, a dlaczego kupny blat będzie najlepszy? Że pasuje w smaku, czy żeby było szybko, czy... ???
OdpowiedzUsuńA czy można dać inny alkohol? Na przykład likier kawowy na mleku zagęszczonym?
UsuńPo takim cieście nauka idzie pewnie dużo lepiej :) Trzymaj się i pomyśl ile nowości ugotujesz jak będziesz po wszystkim! :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bosko. W sam raz podczas przerw w nauce ;)
OdpowiedzUsuńBywa ciężko,ale można sobie to osłodzić takim ciastem!
OdpowiedzUsuńJesli zaliczasz sesje tak jak robisz ciasta ,to jestem spokojna Olu- będzie dobrze!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana, wszystko ma swoją cenę i kiedyś tego nie pożałujesz, a ciacho boskie!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi bezikami, do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńCiacho rewelacja !
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ,jeszcze trochę( !!!!!!!!!!!) i będą wakacje
A mi słodkości zawsze dodają energii i poprawiają nastrój. Wszyskie egzaminy przeszłam na czekoladzie ;)
OdpowiedzUsuńTakie ciacho może osłodzić gorycz zakuwania :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Teraz zastanawiam się, czy energetyki i kawa bardzo rozwalają wątrobę?
OdpowiedzUsuńNigdy nie wpadłam na takie wykorzystanie bez. Nie jest zbyt słodko?
Trzymaj się bezsennie! kiedy koniec zakuwania?
O mamo wygląda tak smakowicie, że już bym zjadła !
OdpowiedzUsuńJeżeli po tych ekonomicznych szaleństwach to ciasto jest bilansem tygodnia, to wielkie brawa, idealne:)
OdpowiedzUsuńodesłać Ci "Twoją" puszkę z zawartością czy pustą? ;)
OdpowiedzUsuńczyli sesja na słodko? powodzenia!
OdpowiedzUsuńsesja Cię chyba całkowicie pochłonęła skoro masz nick notatki notateczki :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia - a ciasto rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńTo możesz mi podesłać kawałek ciacha - w celu dostarczeniu glukozy dla mózgu ;-) Łączę się w sesji!
OdpowiedzUsuńsiły życzę, a ciasto cudne :)
OdpowiedzUsuńbywa ciężko... racja! ale wracaj do Nas;) czekam na jakiś ciekawy pomysł do wykorzystania ]:->
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś to wspomnisz, te nieprzespane noce z niedowierzaniem i usmiechem na twarzy :)
OdpowiedzUsuńO rany! Cóż Ty studiujesz!? :) życzę wytrwałości, a ciasto - CUD! Pozdrawiam i piątkowej sesji! Asia
OdpowiedzUsuńSmaczne ciacho :) Powodzenia na studiach i sesji, coś o tym wiem :D
OdpowiedzUsuńJa chętnie skosztowałabym właśnie tej pyszności! :)
OdpowiedzUsuń