Narobiłam ochoty zdjęciami?
Jeśli tak to dobrze ale wszelkie podziękowania i słowa zachwytu proszę kierować do Pani Magdy.
(serio, to kolejny świetny przepis jaki zaczerpnęłam z Tego bloga).
Gdy mam zajęcia 7-17 na obiado-kolację raczej jem zupę. Przez cały dzień opycham się kanapkami, jogurtami i owocami, a miska ciepłego płynu jest jak zbawienie. Nie wprowadziłam wielkich zmian, zmieniłam jedynie proporcje na 2/3 i "delikatnie" przegięłam z zabieleniem (ale to wynikło z tego, że nie miałam pomysłu na wykorzystanie pozostałej śmietany, a poza tym trochę się zagalopowałam i przesoliłam). Wiecie co? Wyszło pyszne i kremowe w smaku :)
(przepis źródłowy) około 4 porcje
- 2 szkl posiekanej cebuli
- 2 szkl obranych i pokrojonych w kostkę ziemniaków
- 4 szkl wody
- 2 łyżeczki Vegety
- mała śmietana 18% (kwaśna)
- pieprz i szczypta cukru
Cebulę i ziemniaki zalewam wodą i gotuję pod przykryciem (z małą szczelinką).
20-30 minut na wolnym ogniu, aż warzywa zmiękną.
Dodaję śmietanę, doprawiam do smaku.
Szamka :)
P.S. Kocham Cię ;*
Wygląda smakowicie, tak kremowo... :) Chyba muszę sobie taką zrobić któregoś dnia.
OdpowiedzUsuńpewnie! jest mega prosta i szybka w przygotowaniu
UsuńZupa wygląda cudnie :) Zjadłabym takie danie :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba ją ugotować;)
OdpowiedzUsuńja myślałam, że to zupa mleczna ;P
OdpowiedzUsuńA to zupa ziemniaczana z cebulą, osz ty.. Ale fakt faktem wyglada pysznie, jeszcze na taką zimną pogodę..!
U mnie dziś też biała zupa:))Pozdrawiam Olu!
OdpowiedzUsuńja to śmietanę tak lubię, że solo wyjadam :) więc jak najbardziej jestem za
OdpowiedzUsuńbez kitu ja też, posłodzoną ;P
Usuńkolejny prosty przepis, teraz już chyba nikt nie ma wymówki, że nie ma czasu, albo, że jedznie jest drogie, no nie?
OdpowiedzUsuńNie znałam takiego patentu :)
OdpowiedzUsuńprzepis prościutki, choć ja za zupami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńtaaa też tak mówiłam póki sama nie zrobiłam swojej pierwszej i mi się spodobało ;P
UsuńNo, no, całkiem ciekawe;)) Mamy takie same miseczki;)
OdpowiedzUsuńLubimy Ikea? :)
UsuńBardzo jestem ciekawa smaku tej zupy:)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie.:)
OdpowiedzUsuńCiekawe, chociaż śmietanę to nie wiem kiedy ostatnio jadłam;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i interesujacy pomysł :)
OdpowiedzUsuńFajny, prosty przepis, muszę spróbować
OdpowiedzUsuńJa również, dlatego kombinuje ze smakami. Możliwości jest cała masa :D
OdpowiedzUsuńdobra ciepła zupa po ciężkim dniu- coś wspaniałego :) ciekawy przepis, muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje. Kokosowe smakowało ciut lepiej :D
OdpowiedzUsuńŚmietany raczej nie jadam, ale zupki krem to uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńWygląda tak mlecznie-kremowo, że nie spodziewałam się, że będzie to danie obiadowe ;p
OdpowiedzUsuńproste ciekawe smaczne :)
OdpowiedzUsuńProsta i smaczna
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że smakowało :) Twoje zdjęcia są mega smakowite :)
OdpowiedzUsuńBrr.. taki horror z dzieciństwa. Bardzo subiektywna opinia, bo nie znoszę ziemniaków i cebuli ze śmietaną. Śmietanę jem tylko na słodko, albo z pieczarkami.
OdpowiedzUsuńAle, jakbyś miała jakiś pomysł na śmietanową owocówkę, to ja chętnie :D
gruszka z wanilią może? :P
UsuńUwielbiam zupy, a właśnie zalega mi w lodówce śmietana z krótkim terminem ważności. Dzięki za pomysł :)
OdpowiedzUsuńFajna zupka, w takim zimowym kolorze
OdpowiedzUsuńSporo jest tej śmietany w przepisie. Zupka spoko:)
OdpowiedzUsuń