Innymi słowy: sposób na sprowadzenie Coffee Heaven do domu :)
Bo komu dobrowolnie chce się wychodzić spod ciepłego koca na zimny dwór po kawę?
Kiedyś myślałam, że te wszystkie mieszanki z kawiarni są nie do amatorskiego odtworzenia. Poczytałam trochę o połączeniach smakowych, sposobach przygotowania poszczególnych napojów, spienianiu mleka i... okazało się, że nie taki diabeł straszny! :)
Prawie-profesjonalną kawę można w prosty sposób przygotować domowymi sposobami, a jedyny dodatkowy sprzęt w jaki musisz się wyposażyć to spieniacz do mleka i dzbanek z dziubkiem.
Nie wiem jak Wy ale ja powoli wkręcam się w ten świąteczny klimat. Uwielbiam zimowe promocje, kolorowe bombki w centrach handlowych i migoczące światełka. OK - wiem że lekko zalatuje komercją! Ale czy takie przedgrudniowe zamieszanie i perspektywa kilku wolnych dni spędzonych w rodzinnej atmosferze nie powoduje ciepła na serduchu? ;)
Świąteczne Chai Latte
Składniki:
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 2 łyżeczki herbaty liściastej o smaku "świątecznym" (dostępne w herbaciarniach)
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1 łyżeczka miodu lub cukru
- 1 szkl mleka 3,2%
- 1-2 łyżeczki cukru waniliowego
Do kubeczka wsyp herbatę z cynamonem i zalej małą ilością wrzątku - przykryj na ok. 3 minuty w celu zaparzenia. Odcedź i przelej do wysokiej szklanki lub dużego kubka. Dodaj kawę, posłódź do smaku i zamieszaj do rozpuszczenia składników. Podgrzej mleko w garnuszku (powinno być gorące ale nie wrzące - ok. 60 stopni, inaczej się nie spieni). Dodaj cukier waniliowy i za pomocą ręcznego spieniacza ubijaj do otrzymania kremowo-puszystej konsystencji tworząc po środku naczynia wir. Gotowe mleko przelej do kubka, udekoruj szczyptą cynamonu. Delektuj się :D
Nie wiem jak w coffe heaven, ale w starbucks Chai Tea Latte jest nieziemska :)
OdpowiedzUsuńOjanyyyy wypiłabym :) U mnie nie ma żadnej z tych kawiarni - ani w Olsztynie ani w moim Ciechanowie.
OdpowiedzUsuńA gdzie można kupić świąteczną herbatę? Z chęcią zrobiłabym taką kawę u siebie w domu :)
W Ustce i w Słupsku też nie ma, nie przejmuj się :P dlatego korzystam z Trójmiejskich zasobów. Herbatę można kupić w herbaciarniach, na wagę. Zazwyczaj 50g kosztuje około 10zł. Są różne nazwy - jakiś "Świąteczny czas" "pierwsza gwiazdka" itp. ale kiedyś widziałam też w Rossmann
UsuńA ja jeszcze nigdy jej nie piłam1 Trzeba to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńkawa zaparzona na herbacie? tego jeszcze nie próbowałam :) wygląda pysznie i tak też musi smakować!
OdpowiedzUsuńja byłam pełna obaw ale tej herbaty nie czuć, jest fajna słodycz! :)
UsuńNigdy nie piłam, muszę się zebrać na odwagę i spróbować:)
OdpowiedzUsuńteż tak myślałam.. Hm.. Może i ja wezmę się za domowa kawę ? ;D
OdpowiedzUsuńzauważyłam, że raz się wykosztujesz a potem składniki starczają na dłuuugo ;) poza tym taką kawę robisz zazwyczaj z tego co mam pod ręką. Rozpuścisz np. 2-3 kostki czekolady, mleko zawsze jest w lodówce, cukier lub miód oczywiście też. Nic prostszego :)
Usuńnie lubię świąt i całej tej otoczki, więc nie przekonuje mnie to (i pewnie jestem jedyna w tej kwestii:P), a co do kawusi -to bardzo ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńnie no to ja poproszę taką kawkę!:D
OdpowiedzUsuńBoska kawka:) a ten klimat przed Świętami też mnie wkręca i planuję już pierniczki :)
OdpowiedzUsuńSiedzę sobie właśnie pod kocykiem z szatańsko mocną kawką na rozbudzenie w szary .mglisty jesienny dzień .Już ją kończę ,więc z chęcią podstawiam szklaneczkę pod Twoja wersję
OdpowiedzUsuńTo takie nalesniki robiłam ;D http://img853.imageshack.us/img853/5977/czekoladowe.jpg
OdpowiedzUsuńOlu! jestem ogromną miłośniczką kawy i ta wydaje mi się bardzo dobra!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa, kawo-herbaty jeszcze nie piłam, super pomysł, nie trzeba wybierać:)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę kubeczek takiej kawy <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam chai latte <3
OdpowiedzUsuńach, jaka wspaniała w smaku musi być ta kawa! taka świąteczna .. :))
OdpowiedzUsuńświęta , święta wszędzie święta:) a kawka mmmmmmmm boska!
OdpowiedzUsuńdo zrobienia takiej pysznej kawy brakuje mi tylko spieniacza, a ostatnio widziałam i sie zastanawiałam czy kupić :)
OdpowiedzUsuńKawa iście świąteczna. :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna :) Chętnie bym wypiła taką kawkę.
OdpowiedzUsuńpoproszę taką kawkę:)
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Kawy i ciacha z CH wymiatają:D
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę taką kawkę, bo jakoś nie mogę się dobudzić :).
OdpowiedzUsuńSkoro jest chai latte to zima i święta mogą już nadchodzić :-)
OdpowiedzUsuńCo ja bym dała, żeby usiąść z taką kawą pod ciepłym kocem, przy choince oglądając świąteczne filmy... :) Wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńoj wypiłabym taką kawusię teraz ... pysznie wygląda, a w świąteczny klimat też już się powoli wkręciłam, zaczęłam robić kartki, a dziś zarabiam ciasto na pierniki :)
OdpowiedzUsuńdo tego typu kaw najbardziej przyciąga mnie właśnie w okresie przedświątecznym - jest klimat :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle intrygują mnie wpisy dotyczące róznych odsłon z kawą :)
OdpowiedzUsuńMniam! Wygląda i zapewnie smakuje wyśmienicie ;*
OdpowiedzUsuńdobry czaj nie jest zły! :) jutro sobie zrobię i będę myśleć o Tobie :* cute mug! :)
OdpowiedzUsuńpożyczyłam od współlokatorki bo ja tak dużego nie mam :D ja zakochałam się w kubku z Home and You... taki świąteczny, biały z zimowymi motywami :( laseczki świętego mikołaja, gwiazdki, choineczki ;(
UsuńNigdy nie łączyłam kawy z herbatą, ale z chęcią bym się skusiła na taką aromatyczną mieszankę
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze nie piłam takiej chai latte. ale dzięki Twojemu pomysłowi zaraz wypróbuję ! :)
OdpowiedzUsuńP.S. wiesz, ze Ustka to moja ukochana wakacyjna miejscowość? byłam w niej w ciągu swojego 24letniego życia 8 razy ;)
cieszę się! :D myślałam, że tam nudą wieje i wczasowicze niezbyt chętnie tam przyjeżdzają... ;)
UsuńZ chęcią bym się napiła tej chai latte. Jestem ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://fashionwayoflife955.blogspot.com/
Chai latte uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPysznie ją podałaś.
Jaka pyszna pianka!:-)
OdpowiedzUsuńŚwietna!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie tu u Ciebie, kawa taka wielo-smakowa trochę mnie przeraża, ale muszę spróbować. A jeśli możemy sobie wydłużyć święta, świątecznymi zakupami to czemu nie zacząć już teraz:) Zapraszam Cie jeszcze na moje candy.
OdpowiedzUsuńDla takiej kawy wyjdę spod koca:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ale to musli jest o wiele lepsze w smaku. Jest bardziej naturalne :) Szkoda tylko, ze opakowanie zawiera tylko 4 porcje....
OdpowiedzUsuńWkrótce pojawi się recenzja wersji kokosowej. Barkuje mi tylko paru zdjęć :)
A ta kawa jest nieziemska :) Nie lubię kawy, ale tą bym wypiła :D
Chai latte jeszcze nie piłam, ale ostatnio gorąco polecała mi ją kuzynka! A ze spienianiem mleka to mam problem od zawsze, spróbuję zastosować się kolejnym razem do Twoich instrukcji. Może się uda :):)
OdpowiedzUsuńpamiętaj, żeby uderzyć kilka razy garnuszkiem z ubitym mlekiem, żeby pozbyć się bąbelków ;)
UsuńTakiej kawy to ja chyba nie będę miała okazji spróbować, ponieważ najzwyczajniej w świecie w mojej kuchennej szafce nie ma żadnej odmiany kawy.
OdpowiedzUsuńCo do świąt, to dla mnie troszkę za wcześnie sklepy startują z tymi ozdóbkami. Sama bardzo tęsknie za domem i marzę o świętach ale wolałabym gdyby taka komercja zaczynała się od grudnia, tak jak za dawnych czasów. Wtedy czuć tego ducha, który nie ucieka przed samymi świętami.
o ja! genialne! nie ma to jak domowe coffee heaven, zakochałam się :)) ^^
OdpowiedzUsuńjaka cudna pianka!:)
OdpowiedzUsuńjakie pyszności mój mąż by z chęcią taką wypił :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie w odwiedziny przy okazji:)
http://kuchareczkamala.blogspot.com
Niebanalne połączenie, intryguje mnie:) No i ta gigantyczna pianka:D
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie. Do przetestowania! :-)
OdpowiedzUsuń