środa, 17 października 2012

Szpinak, szpinak, gdzie jest szpinak?

Szybko. Prosto. Nie mam czasu.

Mówiłam, że w końcu zrobię (i żeby nie otwierać mojego salami) - jak się zmobilizuję do kupna świeżego szpinaku. Dacie wiarę, że w Biedronce nie mieli?!
A że miałam o 2 jajka za dużo stwierdziłam, że czas najwyższy zjeść na obiad starą dobrą jajecznicę.

Tak ogólnie to trochę mnie rozkłada. I z choroby i ze zmęczenia i z tęsknoty...
PKP, zajęcia na 7 rano, drapiące gardło z bólem zatok i te wszystkie sprawy lekarsko-sanepidowskie. Chyba dopada mnie jesienne rozdrażnienie i lekka bezsilność.

Inspiracja - jedno ze śniadań u Gosi (z moim osobistym wkładem "jaką chcesz bułkę ze sklepu?")



2 jajka rozbełtane z odrobiną mleka lub śmietanki, salami, 1-2 ząbki czosnku, świeży szpinak, masło do smażenia, sól, pieprz



 
Na patelni rozpuścić masło, lekko podsmażyć salami.
Dorzucić posiekany czosnek, a po chwili 1-2 garści świeżego szpinaku.
Całość zalać masą jajeczną i ścinać na wolnym ogniu. Doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Podawać od razu.
 
Z bułeczką :)
 
 



37 komentarzy:

  1. Szpinak niech będzie wszędzie ;p A zwłaszcza w jajecznicy, uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie, kolorowo i co ważne na ciepło :) takie śniadanie stawia na nogi!

    OdpowiedzUsuń
  3. ach, jajecznica, pyszna klasyka :) ale dodatek szpinaku sprawia, ze jest wyjatkowa!

    OdpowiedzUsuń
  4. ah.. jajeczniczka ze szpinakiem? Nie pomyślałabym, na razie jestem wielbicielka tej z pomidorami, ale wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jajecznica z dodatkami może być taka pyszna ! trzymaj się cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. BOSKIE !!!!!!!!! Niebo w gębie ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. nooo albo frittata ze szpinakiem <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szpinaku mam dużo, dziś kupiłam jajka, mam 2 pomidory - sprawa wymaga poważnego rozpatrzenia ;D

      Usuń
  8. U mnie też czasem jajecznica na obiad :) Ale też wtedy z pysznymi dodatkami :) Dobre jajo nie jest złe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam szpinak! z jajecznicą genialne połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam szpinak ale takiej jajecznicy jeszcze nie próbowałam....nadrobię w weekend:)!

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam robić takie dania :) zawsze sobie robię taką ciepłą jajeczniczkę jak wracam skądś późno do domu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też ostatnio biegałam po mieście w poszukiwaniach świeżego szpinaku :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety nastała pora kichania, smarkania i przeziębień:( Życzę zdrówka:) A po takim konkretnym i kolorowym śniadaniu na pewno lepiej się poczułaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdrowy szpinak + czosnek, no pewnie! ;) i zawsze coś ciepłego po uczelni

      Usuń
  14. Pysznie i zdrowo, zjadlabym z buleczka :) zdrowka!

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedziałam na Twój komentarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. no i bez szpinaku też pyszota! nie ma to jak poczciwa jajecznica..trzymaj sie!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja w Biedronie nigdy nie spotkałam szpinaku świeżego.
    Jajecznica pyszna, już dosyć dawno nie jadłam, bo u mnie ostatnio królują jaja na twardo z majonezem i szczypiorem ;)
    Tak, jesienna bezsilność...a wiesz, mnie jakoś jesień mobilizuje.

    Pozdrawiam słonecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś Biedro miała przyzwoity szpinak mrożony, ale ostatnio tez go nie widzę... taka strata:(

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja lubię taką jajeczniczkę na śniadanie, najlepiej w weekend, raniutko, i niech jeszcze druga połówka przyrządzi, plus bułka z masłem, cudo! Na drapiące gardło najlepsze płukanie gardła olejem lnianym, albo Isla Muse ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Rewelacja, bardzo lubię dawać do jajecznicy przeróżne dodatki - pomidory, kurki czy właśnie szpinak, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mmm nigdy nie jadłam takiej, ale już wiem, że jest pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  22. Życzę dużo zdrowia, ja właśnie wychodzę z choroby nareszcie :) dodatek czosnku do jajecznicy bardzo mi się podoba, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bez mleka, bez salami, za to z pomidorem <3 mega! = zmodyfikowałam własną jajecznicę :P Gosia

    OdpowiedzUsuń
  24. Szpinak uwielbiam, ale w takiej formie jeszcze nie jadłam:D
    A Twoje muffiny wyglądają, jak małe dzieła sztuki:D
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Gdzie jest? W jajecznicy! Jadlam raz i bardzo mi smakowała ze szpinakiem!

    OdpowiedzUsuń
  26. mniam, ze szpinakiem jeszcze nie jadlam, a chyba szkoda, pora sprobowac ;)

    OdpowiedzUsuń