wtorek, 30 października 2012

Mleczna miseczka! z dyniąąą

W zapowiedzi na Facebook'u nie było podpuchy, nie jest to także kalafiorowa :)

Czasem pierwsze skojarzenie jest najlepsze, a kolor chyba zdradził wszystko. Zupka Dyniowa!

I celowo napisałam "zupka", bo dla wielu osób to smak dzieciństwa (stety - niestety nie dla mnie, nie pamiętam by mamusia bawiła się w zacierkowanie, a osobiste dyniowe szaleństwo ogarnęło mnie dopiero w tym roku). Mam dla Was przygotowane jeszcze 2 propozycje ale o nich za jakiś czas.

Poszukuję, zapisuję, kombinuję... Tyle jeszcze chciałabym zrobić ale wielkie pomarańczowe kule powoli znikają ze sklepów. Nocne romansowanie w kuchni z puree zamkniętym w słoiku jest chyba jedynym rozwiązaniem ;)




Przepis w oparciu o niezastąpioną Kuchnię Polską.
(wydanie XLVII, ha! Dostałam od ukochanego :) ale nie mówcie mu, że chyba wolę tę starszą i wysłużoną wersję leżącą w domu :D)

I przyznam szczerze, że gdy posmakowałam jej po raz pierwszy po doprawieniu... zabrakło mi słów. Jak można przeżyć dzieciństwo nie znając tak klasycznego smaku? I dlatego postanawiam pozostać wiecznym dzieckiem, by niczego już nie tracić :D
Dla wszystkich, którzy tak jak ja nigdy wcześniej jej nie próbowali - gorąco polecam!


ZUPA DYNIOWA NA MLEKU (z zacierkami)
  • 400-500g dyni, po wydrążeniu i obraniu
  • 1 litr mleka
  • ok. 20g masła (1-2 łyżki)
  • 1 łyżka cukru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 1/2 łyżeczki soli
  • aromat migdałowy

Dynię pokroić w kostkę, wrzucić do garnka i zalać szklanką wody. Gotować na małym ogniu pod przykryciem do miękkości (15-20 minut). Odparować nadmiar wody i zmiksować blenderem na puree. Zalać mlekiem i zagotować. Dodać masło, wanilię, szczyptę soli i posłodzić do smaku. Na końcu wlać kilka kropel olejku migdałowego.


 


Zacierki kupić gotowe lub zrobić z 1 szklanki mąki, 1 jajka i 2 łyżek wody
Uformowane i podsypane mąką kluseczki wrzucić do wrzącej wody i gotować przez ok. 10 minut.
Przełożyć do miseczki i zalać zupą. Pokochałam.



43 komentarze:

  1. Moja babcia też robi zupę dyniową na słodko. Pamiętam, że od zawsze ją uwielbiałam, za to sama jeszcze jej nie robiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam dyniową, ostatnio jem dosyć często. Wspaniale rozgrzewa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy takiej nie jadłam, a zapowiada się pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj! :) taka zupa jest dobra dosłownie na każdą porę dnia... Śniadanie, słodki obiad i kolację - cukru jest w całym garnku minimum, a większość składników to mleko i warzywo

      Usuń
  4. Nigdy nie jadłam dyniowej. Ciekawy przepis, trzeba będzie wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  5. taka mleczna zupa z dyni kusi mnie i kusi, muszę zrobić! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. pyszne są takie zupy! kolor piękny:)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie też dopiero w tym roku dopadło dyniowe szaleństwo. dyniowej zupki na słodko nie jadłam jeszcze w każdym razie, ale skoro mówisz, że warta wypróbowania to może zjem ! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny kolor! Musiała być pyszna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. A właśnie u siebie na blogu ogłosiłam poszukiwania na przepis na zupkę dyniową !! Chyba skuszę się na tą Twoją ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja nigdy nie jadłam nic z dodatkiem dyni...

    OdpowiedzUsuń
  11. Na słodko! To Ci dopiero, jadłam tylko wytrawne wersje zupy dyniowej. Superowa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No nie, dynio muszę cię nabyć w końcu! :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Też nigdy nie jadłam mlecznej zupy dyniowej ale chętnie spróbuję....:)

    OdpowiedzUsuń
  14. pamiętam, że zacierki bardzo lubiłam, ale żeby z dynią? świetny pomysł

    OdpowiedzUsuń
  15. nie lubie zup mlecznych, ale ta z dynią wygląda bardzo dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi jej nikt nie gotował, a szkoda :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jeszcze takiej nie jadłam... Wydaje się smaczna ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. o, zacierki jakoś zniknęły z mojej pamięci, dzięki za przypomnienie, zupa dyniowa z nimi musi smakować wybornie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale strasznie dużo z nimi roboty! jakbym miała robić dla całej rodziny, a nie tylko dla siebie to szybciej poszłabym do sklepu po gotowy makaron niż bawiła się w rozrywanie i podsypywanie przez kilka godzin...

      Usuń
  19. Śliczny ma kolor, taki optymistyczny i słoneczny:) Robiłam kiedyś bardzo podobną zupkę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. moja ciocia robi tak, że trze dynię i gotuje to na mleku, pycha!:) a moja mama to jedynie zacierki na mleku gotowała, ale nie bawiła się z dynią jako zupą mleczną.

    OdpowiedzUsuń
  21. pierwszą supę dyniową robiłam w tamtym roku, dokładnie to był krem, niestety nie zachwycił mnie.. :(
    Ale twoja wygląda smacznie, jeszcze z kluseczkami... :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Mleczna zupa dyniowa? Brzmi super, a takiej nigdy nie robiłam:-)

    OdpowiedzUsuń
  23. kolorowa, zdrowa, wygląda pysznie, uwielbiam dynię!

    OdpowiedzUsuń
  24. To mi dopiero przypomniałaś .Dyniową z zacierkami robiła moja Babcia .Co to był za smak !
    Twoja też musi być pyszna ,a do tego ten cudny kolor.Pycha

    OdpowiedzUsuń
  25. z zacierkami jeszcze nie próbowałam :) wygląda bardzo smakowicie

    OdpowiedzUsuń
  26. Zupki dyniowej z zacierką nigdy nie kosztowałam. Osobiście wydaje mi się że wolę wersję pikantną zupy dyniowej, ale swoją propozycją mnie zaciekawiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  27. Takiej zupy jeszcze nie próbowałam! musi być bardzo smaczna

    OdpowiedzUsuń
  28. Oczy patrzą a buzia by zjadła. Piękna i smaczna zupa.

    OdpowiedzUsuń
  29. Wygląda baaaaaardzo apetycznie :))

    OdpowiedzUsuń
  30. Dynia na mleku :) To musi byc ciekawe połączenie :) Na pewno w najbliższym czasie przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo apetyczna propozycja, w sama raz na jesienną szarugę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Dynia czeka, chyba wreszcie doczeka się kolejnej przeróbki kulinarnej:)Bo zupa ciekawa i pyszna ...

    OdpowiedzUsuń