Wybaczcie nieobecność, ostatnio miałam trochę spraw do załatwienia. Pierwsze obowiązki związane z uczelnią, podtrzymanie kontaktów rodzinno - towarzyskich i całe to zamieszanie związane z przygotowaniem do pracy. Ale ją znalazłam! więc się cieszę ;)
Dziś w pracy byłam pierwszy dzień, w sumie tylko na szkoleniu ale 6 godzin spędzonych w kinie i zmuszanie mózgu do koncentracji i zapamiętania tych wszystkich informacji serio potrafi wykończyć ;)
Pierwsze wrażenie? Miło i sympatycznie, wszyscy bardzo wyrozumiali. I tylko jedna obawa - ile czasu minie zanim w pełni ogarnę cały system? hmm... Przecież nie tylko ja mam ten problem, więc nie ma sensu martwić się na zapas. Dziś czuję się po prostu zmęczona dlatego przepraszam jeśli po tygodniowej nieobecności oczekiwaliście czegoś więcej... ale nie dam rady, nie tym razem. Muszę zmierzyć się jeszcze z Usheringowymi obowiązkami, określić swoją dyspozycyjność i obczaić premiery filmowe ;P
Placuszki Sernikowe znalazłam na blogu Wypieki z pasją, zmieniłam jedynie ilość twarogu i mąki, by były bardziej "sernikowe" ;) wyszły pyszne, intensywnie serowe i po prostu idealne ze słodkimi dodatkami - czyli takie jakie chciałam, żeby były. Podam jedynie swoje proporcje, a po oryginalny przepis i sposób wykonania odsyłam do źródła. Od siebie dodałam karmelizowane gruszki :)
PLACUSZKI SERNIKOWE
z karmelizowanymi gruszkami i rodzynkami
na około 20 sztuk [przepis: stąd]
- 500g sera sernikowego (najlepiej mało wodnisty)
- 3 jaja
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 2 łyżki cukru
- 6 czubatych łyżek mąki (120g)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- olej do smażenia
(Karmelizowane gruszki: duży owoc, 20g masła, 3 łyżeczki cukru cynamonowego)
Powodzenia w pracy. Dla mnie w nowej pracy zawsze trudne są pierwsze 2 tygodnie, póżniej już robi się z górki. Trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńte placuszki z całą pewnością zrekompensują nam Twoją nieobecność :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy! :)
Gratuluję nowej pracy i trzymam kciuki za dalsze pomyślne wykonywanie obowiązków :)
OdpowiedzUsuńTe placuszki to moje ulubione, idealne na nieśpieszne śniadanie :)
wyglądają super puszyście. :) I powodzenia w pracy!
OdpowiedzUsuńgratuluję nowej pracy! na pewno sobie ze wszystkim poradzisz:)
OdpowiedzUsuńa placuszki mega pyszne, robiłam podobne więc wiem, że Twoje też muszą być świetne:))
Olu, brakowało Ciebie, to prawda! Zyczę Ci powodzenia w pracy (nota bene zaintrygowałaś mnie tym opisem, jestem bardzo ciekawa co dokładnie robisz..). Początki zawsze i wszędzie są trudne. Potrzeba czasu. Ale Tobie mniej niż innym!!Powodzenia;)
OdpowiedzUsuńZłapałam pracę w Multikinie, chyba nie ma lepszej opcji dla studenta ;)
Usuńpowodzenia w pracy!
OdpowiedzUsuńa te placuszki to czysta rozpusta :D
Moje ulubione :) Uwielbiam je
OdpowiedzUsuńA o jakim połączeniu pisałas? :)
pomarańczowo - czekoladowym ;)
UsuńPlacuszki bardzo smakowite:) Powodzenia w pracy, zawsze początki są ciężkie, ale potem już jest lżej:)
OdpowiedzUsuńrobiłam ostatnio sernikowe, pyszne są :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w pracy, nie martw się na zapas, z czasem wszystko ogarniesz !
ale mam ochotę na takie serniczki:)
OdpowiedzUsuńsuper
jakie równiutkie :) życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńplacuszki serniczki, smacznie! bardzo :)
OdpowiedzUsuńpracujesz w kinie? :)
dokładnie ;)
UsuńPlacuszki wyglądają przepysznie .
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy
Powodzenia w pracy! w którym kinie pracujesz? :)
OdpowiedzUsuńskądś znam ten zabiegany tryb życia, u mnie też notki 'od święta' ostatnio :(
Sopot :)
Usuńeeh trzeba będzie chyba czekać do kolejnych wakacji z tym wolnym czasem
uwielbiamy serniki, więc placuszki sernikowe tym bardziej:D
OdpowiedzUsuńno placuszki muszą być pyszne! a no i powodzenia DASZ RADĘ!:)
OdpowiedzUsuńMuszę! :D
Usuńprzepadam za takimi na serze z wiaderka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co jest serniczkowe!
OdpowiedzUsuńGratuluję nowej pracy i trzymam kciuki :) Placuszki są baaardzo smakowite!
OdpowiedzUsuńNa początku moje najserdeczniejsze gratulacje z powodu nowej pracy :) Co to za praca, jeżeli można spytać oczywiście. Trzymam za Ciebie kciuki :) Mnie właśnie minął okres próbny i powiem że do dziś są tematy w których nie do końca się odnajduję :)
OdpowiedzUsuńA serdecznie chętnie "ukradnę" i przeniosę na swoje podwórko, bo wyglądają przesmacznie :)
Z przyjemnością nominowałam Cię w zabawie Liebster Blog :)
OdpowiedzUsuńtutaj jest link http://zapachykuchni.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
Zostałaś przeze mnie otagowana na "Liebster Blog". Szczegóły u mnie na blogu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmniami! Ale pyszne placuszki tu widzę:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy
pyszne!:) a do tego ulubiony dżem i mamy wyśmienite śniadanie lub kolację:)
OdpowiedzUsuńW zasadzie zostało mi trochę sera po serniku, który dzisiaj piekłam... Placuszki wyglądają tak smacznie, że mogłabym patrzeć na nie cały czas. A w pracy poradzisz sobie na pewno! :)
OdpowiedzUsuńmmm.. prezentują się pysznie, musiały takie być;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pracy!;)
Bardzo ciekawe sniadanie :).
OdpowiedzUsuńGratuluje nowej pracy! Za pare dni wszystko zrozumiesz i stres pojdzie w zapomnienie :) Trzymam kciuki!
Smaczne śniadanie to dobry start, szczególnie, kiedy ma się nową pracę, gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńale apetyczne:) mam nadzieję, że praca będzie super i że sobie poradzisz;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog :) Po szczegóły zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńMmm ale bym zjadła, pycha!
OdpowiedzUsuńJa narzekam na brak pracy i kombinuję żeby coś satysfakcjonującego robić sama (młoda ma dopiero 6 miesięcy) bo zwariuję przez te 3 lata siedząc w domu!
OdpowiedzUsuńPlacuszki boskie, lubię a tak dawno żadnych nie robiłam.
Ola, dzięki za wyróżnienie. Ja wyróżniam Ciebie i twoje przepisy tylko w komentarzu, gdyż nie mogę nominować osoby, która mnie nominowała:( Ładnie i apetycznie u Ciebie jest zawsze.
OdpowiedzUsuńSernikowych jeszcze nie jadłam, więc koniecznie zapisuję do zrobienia. Myślę, ze dodatek w postaci karmelizowanych gruszek to wspaniały pomysł. Powodzenia w pracy Olu!
OdpowiedzUsuńPowodzenia, kino zawsze mi się wydawało fajnym miejscem do pracy, placuszki super :)
OdpowiedzUsuńpiękne placuszki:) i powodzenia w pracy :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki. Powodzenia w pracy!
OdpowiedzUsuńcudne placuszki...bardzo takie lubię ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję pracy:) a placki zapisuję.
OdpowiedzUsuńPodkradam przepis :)
OdpowiedzUsuńa proszę bardzo :)
UsuńWow! jestem ogromną fanką pankejków, ale serowych jeszcze nie jadłam, dopisane: To Do :)
OdpowiedzUsuń