Idzie raczek nieboraczek, jak uszczypnie będzie znaczek! ;D
Ale że nie wszystkie raczki są brutalne, to:
Idzie raczek nieboraczek, to co niesie to buziaczek. Wziął ode mnie, by dać Tobie.A jak nie da, to ja zrobię ;*
To już była wersja przesłodzona. Osobiście wolę trzymać się tej pierwszej (muhahaha, szyderczy śmiech). Wszystkim, których nie mogę niestety dzisiaj uszczypnąć, ani dać buziaczka prezentuję cukierkową pieczoną owsiankę :)
Gdy jestem u babci w Gdańsku zawsze w półmisku leżą Raczki, Fistaszki i Kukułki... Skoro rozpuszczałam już cukierki kukułkowe w kawie, dlaczego nie dodać ich do OWSIANKI? Na pierwszy ogień poszły fistaszki i ani przez chwilę nie pożałowałam tego dziwnego pomysłu.
Mam nadzieję, że poznajecie Pana poniżej? Bo dziś owsianka z nim w roli głównej ;)
OWSIANKA PIECZONA - "RACZKOWA"
- 3 łyżki płatków owsianych (górskich)
- 0,5 szkl mleka - lekko nad poziom płatków
- 1 łyżka masła
- 4 cukierki Raczki
- 1 białko jaja
- cukier, sól - do smaku
- 1/4 łyżeczki sody lub proszku do pieczenia
- do posypania - mogą być ciastka zbożowe, herbatniki, orzeszki (u mnie ziemne)
ROBI SIĘ PRAKTYCZNIE SAMA.
Płatki wsypać do garnuszka i zalać mlekiem. Zagrzać do momentu zawrzenia, po czym zmniejszyć ogień i od czasu do czasu mieszając gotować pod przykryciem, aż płatki zgęstnieją (będą bardziej kleiste). Zdjąć z ognia, dodać łyżkę masła i pozostawić w odkrytym garnuszku, by przestygły. Dosypać cukier i sól.
Płatki wsypać do garnuszka i zalać mlekiem. Zagrzać do momentu zawrzenia, po czym zmniejszyć ogień i od czasu do czasu mieszając gotować pod przykryciem, aż płatki zgęstnieją (będą bardziej kleiste). Zdjąć z ognia, dodać łyżkę masła i pozostawić w odkrytym garnuszku, by przestygły. Dosypać cukier i sól.
Cukierki lekko pokruszyć i dodać do płatków (roztłukłam wałeczkiem). Białko ubić na sztywną pianę i razem z proszkiem delikatnie wmieszać w owsiankę. Całość wyłożyć do nasmarowanej masłem miseczki żaroodpornej, wierzch posypać ulubionymi dodatkami i zapiekać w 150-160 stopniach (termoobieg) przez około 30 min.
Jest to rozwiązanie o tyle fajne, że nie musisz wyczekiwać na śniadanie przed piekarnikiem. Tyle mniej więcej zajmują poranne czynności, więc spokojnie możesz iść w kierunku łazienki albo "nadrobić zaległości na Durszlaczku" - jak ja to zazwyczaj mówię :)
chcę takie robaczka-buziaczka! :D i chcę takiego robaczka w owsiance! jakie to smaczne, na pewno :)
OdpowiedzUsuńOj, jaka puszysta! Narobiłaś mi apetytu na taką pieczoną owsiankę. Czuję, że mam już plan na jutro... :)
OdpowiedzUsuńNo zobaczymy co Ci wyjdzie, bo pewnie go jeszcze genialnie udoskonalisz ;D
Usuńuwielbiam raczki!!!!! :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia zawsze tez ma takie cukierasy pod reka! :D
OdpowiedzUsuńNie wpadlabym by dodac je do owsianki, super pomysl! :)
Ona jest cudowna... Na pewno smakowała wspaniale... :) Na pewno ją przygotuję
OdpowiedzUsuńpiękna - mistrzowska, pierwsza na liście!!
OdpowiedzUsuńjaka fajna ...pychota:))
OdpowiedzUsuńAle wyrośnięta, wygląda cuuudownie! :) Zapisuję przepis :))
OdpowiedzUsuńcieszę się! :)
UsuńAle wyrośnięta, wygląda cuuudownie! :) Zapisuję przepis :))
OdpowiedzUsuńMega wyrośnięta! Jak Ty to robisz?
OdpowiedzUsuńsama urosła :D, potem co prawda trochę opadła ale to już chyba standard przy jajkach wyciągniętych z lodówki...
Usuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńTych cukierków to od dzieciństwa nie jadłam, ale mi się zatęskniło :)
OdpowiedzUsuńraczków nie lubię (podobnie jak fistaszków i kukłek), ale pieczoną owsiankę w końcu wypadałoby spróbować..
OdpowiedzUsuńbuziaczkowej wersji wierszyka nie znałam, chyba jednak miałam trudne dzieciństwo :D
Ale puszysta :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, too musiało być dobre, ja bym zrobiła z białymi Michałkami- o, to jest pomysł:D!
OdpowiedzUsuńalbo z nowymi kokosowymi ;)
Usuńłał! jaka wyrośnięta :)muszę spróbować pieczonej owsianki w Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńJaka świetna! Też muszę zdecydowanie spróbować :D
OdpowiedzUsuńprzepyszna owsianka pieczona *-* ciekawy pomysł z tymi cukierkami ,w sumie to ich nie jadam ,ale pomysł mi się podoba ;D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie przepis na poświąteczny czas będzie w sam raz :D
OdpowiedzUsuńTa owsianka woła do mnie : zjedz mnie... zjedz mnie...;)! Z chęcią...:)!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tymi cukierkami:D pamiętam Twoją kawę:)
OdpowiedzUsuńWow, podoba mi się taka wersja owsianki. Musi być bardzo smaczna :D
OdpowiedzUsuńSuper owsianka,jak ja bym zjadla raczka,fistaszka,kukulke,tesknie za polskimi smakami,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńooo jaaaa - przypomniałaś mi o raczkach! teraz przetrzepię chyba wszystkie sklepiki i markety w ich poszukiwaniu - wszak to smak mojego dzieciństwa i wakacji u babci! *___*
OdpowiedzUsuńUwielbiam raczki i kukułki:-)
OdpowiedzUsuńA owsianka extra pomysł:-)
Dobry pomysł, tym bardziej, że cukierki można zawsze zamieniać i za każdym razem będzie inna :>
OdpowiedzUsuńZapisuję do zrobienia :D
Nooo racja, kombinacji jest multum :)
UsuńNa pewno pyszna! Jakoś nigdy jeszcze nie piekłam owsianki, ale to musi być pyszne:)
OdpowiedzUsuńpomysł ciekawy i wygląda naprawdę wspaniale!
OdpowiedzUsuńtej drugiej części o raczku to nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńAle wymyśliłas!! Raczkowa owsianka zapiekana wygląda szałowo, podziwiam tę oryginalną twórczość wspominając raczki z dziciństwa. Bardzo sympatyczny wpis!!
OdpowiedzUsuńRaczki... Niepowtarzalny smak. A dodany do zapiekanej owsianki - efekt wow! ;)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna, bez dwóch zdań!
OdpowiedzUsuńmmmm, cudowna!
OdpowiedzUsuńNo pyszności :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! Wygląda,ach i och :}
OdpowiedzUsuńpieczona owsianka z tą chrupiącą skorupką na wierzchu wygląda rewelacyjnie...
OdpowiedzUsuńno i jeszcze ogromny plus za te raczki... lubię :)
Piękna! Chcę taką :D
OdpowiedzUsuńja lubię dodawać różne cukierki do ciastek, czy muffinek, a już najlepsze są krówki:) także taka owsianka jak najbardziej na plus:D
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie lubię tych cukierków, ale napewno spróbuję dodać inne do owsianki :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie ! Cudowny pomysł z raczkami ,ja bym na taki nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł .Musi byc przepyszne z takimi dodatkami
OdpowiedzUsuńCo za połączenie, raczki to moje ulubione cukiery z dzieciństwa.Ty to masz pomysły boskie :-)
OdpowiedzUsuńdzięki!
Usuńi dzień staje się lepszy ;D
OdpowiedzUsuńale Ty masz pomysły :D i do tego jak oryginalnie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna owsianka!
OdpowiedzUsuńI z raczkami.
Gratuluję Ci pomysłu.
aaah to takie raczki :) Przecudowna owsianka!!!!
OdpowiedzUsuńowsianka z raczkami? genialny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńto musi być cudny smak:D
OdpowiedzUsuńPieczona owsianka i to na dodatek z raczkami? Świetny pomysł :-D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tym piekarnikem i owsianką, trzeba wypróbować!
OdpowiedzUsuń