niedziela, 5 sierpnia 2012

W jajecznicy z kurkami doszłam do perfekcji.


Nikt mi tego nie musi mówić, że jajecznicę chyba każdy potrafi zrobić. Bo co to za filozofia wbić jajka na natłuszczoną patelnię i wymerdać je łyżką?

A ja Wam powiem, że żeby jajecznica naprawdę wyróżniała się smakiem trzeba się mimo wszystko trochę postarać ;)

Mamy czas kurkowy, gdzieniegdzie przewijają się one w Waszych przepisach, w tym w towarzystwie jajek. Nie chcę jednak byście myśleli, że mój przepis bije wszystkie inne na głowy – wręcz przeciwnie, znalazłam takie zestawienie składników, które najbardziej mi odpowiada i po prostu zrobiłam je całkowicie pod siebie. Pragnę jedynie zachęcić Was do wypróbowania i oceny kilku moich „wskazówek” :)

Otóż...
  1. Nie oszczędzamy na MASEŁKU, dodajemy dosyć sporo do podsmażenia cebulki i grzybów
  2. Cebulka powinna być delikatnie tylko zeszklona – to do niej dorzucamy później posiekane kurki, które muszą odparować z nadmiaru wody
  3. Kurki lubią pieprz :) ale uwaga! Tu też trzeba zachować umiar
  4. Jajecznicy nie przygotowujemy wyłącznie z całych jaj, a z przewagą żółtek (!) – wtedy smak jest bardziej głęboki
  5. Żeby konsystencja była delikatniejsza i kremowa do rozbitych lekko jajek dodajemy „chlapkę” pełnego mleka lub słodkiej śmietanki
  6. No i ostatnie – jajecznicę ścinamy na dość małym ogniu i pod żadnym pozorem nie pozwalamy, by wyschła nam na wiór! Jednym słowem coś w deseń prawie ściętych jajek na miękko :P



 
W praktyce (na 1 porcję) daję zazwyczaj:
  • masło, ok. 1 łyżka (nawet kopiasta)
  • ½ cebulki
  • spora garść kurek
  • 2-3 żółtka
  • 1 całe jajo
  • sól, pieprz
  • świeża bułeczka (najlepiej góra), dość obficie posmarowana masłem i opruszona solą 



Na patelni rozpuszczam masło i delikatnie szklę posiekaną cebulkę, po czym dodaję pokrojone w kostkę kurki i podsmażam do odparowania wody. Pod koniec smażenia pieprzę i delikatnie solę. Jajka lekko rozbijam widelcem w miseczce z odrobiną śmietanki i wlewam na patelnię. Powoli ścinam do momentu, aż jajecznica będzie gotowa do spożycia ale wciąż wilgotna ;) po zdjęciu z gazu ponownie solę do smaku.
I oczywiście zjadam z chrupiącą pszenną bułeczką z masłem!

 ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Otagowana przez Ervisha odpowiadam na pytania:
1. Czego nie lubisz w ludziach ?  
gdy chyba nie słyszą co mówią… sami sobie zaprzeczają i robią coś co sami krytykują
 
2. Gdybyś mogła być jakimś super bohaterem z telewizji to kto to by był?  
Susan Storm ^^
 
3. Gdybyś mogła cofnąć czas to do jakiego momentu?  
Chyba zanim wpędziłam się w chorobę
 
4. Czy jest coś czego żałujesz w swoim życiu? Jeśli tak to co to jest?  
Anoreksja
 
5. Do czego byłabyś zdolna dla bliskich i rodziny?  
Prawie do wszystkiego – mówię prawie, w granicach zdrowego rozsądku lub gdyby zabrakło mi odwagi… ludzka słabość
 
6. Jakie było Twoje pierwsze danie, które kiedykolwiek przygotowałaś? 
Nie mam bladego pojęcia, pewnie kanapki ;P
 
7. Opisz Swoją zabawną przygodę w kuchni.  
Gdy robiąc ciasto na naleśniki dodałam wszystkich „spulchniaczy” jakie były tylko możliwe – piana z białek, woda gazowana, proszek do pieczenia, wyszła mi biszkoptowa jajecznica :D
 
8. Jakie jest Twoje ulubione danie? 
Myślę, że naleśniki… Najlepsze są mimo wszystko te klasyczne, biszkoptowe na słodkim cieście, opruszone cukrem pudrem i ewentualnie dżemem (w chwilach szaleństwa nutellą lub kremem kokosowym i truskawkową konfiturą)
 
9. Jakie jest Twoje popisowe danie? 
Lasagne, Zupa meksykańska i Kurczak śmietanowy :)
 
10.  Jaki jest Twój ulubiony posiłek w ciągu dnia? 
Leniwe śniadanie


Zapraszam do zabawy: Głodomorka, Akanak, Aleksandrę i Inkę oraz wszystkie osoby, do których pytania jeszcze nie dotarły, a chciałyby również podzielić się swoimi odpowiedziami ;)
 
Mały zestaw dla Was:

1.Z polskich miast najbardziej kocham…
2.Jaka jest Twoja ulubiona książka kulinarna?
3.Jaki jest Twój ulubiony kucharz / autor książek kulinarnych?
4.Jaki jest Twój ulubiony film i czym Cię zachwycił?
5.Twoje popisowe danie?
6.Jakie jest Twoje ulubione ciasto?
7.Jaka jest najlepsza restauracja w której jadłeś?
8.Twój trik kulinarny?
9.Gdzie szukasz inspiracji i skąd czerpiesz nowe przepisy?
10.Nie mogę znieść…

48 komentarzy:

  1. też ostatnio robiłam kurkową!! :)

    mimo to, i tak moim numer jeden wśród jajecznic pozostaje ta...''męska'' z kiełbaską i cebulką. :D

    ważna rzecz, z tą przewagą żółtek - nie miałam pojęcia o tym - wezmę pod uwagę przy następnym smażeniu! :)


    p.s. Ty jesteś z Ustki? :D haha, jadę tam ze znajomymi w przyszłym tygodniu, na tydzień ;O :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie jadłam kurek, no wstyd. ;) A tak pysznie wygląda ta jajecznica...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za udział w zabawie :) Jajecznica pierwsza klasa :) taka na masełku najlepsza :D


    Co do ED to współczuję, ale mam nadzieję że już wszystko jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie... nie jest ok, bo to wszystko jest bardziej złożone niż się wydaje...

      Usuń
    2. Przepraszam, że podchodzę do tego z taką lekką "pretensją" i "wylewką" ale po prostu czasem już nie mam na to siły...

      Usuń
  4. nie jadłam kurek, ale taką jajecznicę chętnie bym spróbowała ;) pysznie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Do zabawy się dołączę z przyjemnością :) Już jutro, tymczasem zazdraszczam uczty, taka jajecznica musi być przepyszna!

    OdpowiedzUsuń
  6. O jej ale miło :D jak będę miała dłuższą chwilkę to oczywiście wezmę w tym udział, jak na razie wybywam na plażę bo pogoda dopisuje :) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. ojej, jajecznica jest wspaniała, ale masz racje, to nie takie łatwe!
    no, ale cóż. ile razy mi się nie udałą, tzn.. smak mi nie odpowiadał ;]
    ale taka kurkowa.. rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  8. wakacyjne popisowe danie mojego taty! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. łaał! niby zwykła jajecznica, a tak 'podradowana' wygląda bajecznie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za zaproszenie do zabawy :) W kolejnym poście postaram się odpowiedzieć :) Jajecznica wygląda rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Też jestem zdania, że może i każdy usmaży jajecznicę, ale nie każda będzie pyszna.
    Perfekcyjna jajecznica z kurkami zapowiada się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś nie umiałam robić jajecznicy i zajadałam się tylko zrobioną przez mojego tatę. Wilgotną z pół ściętymi żółtkami i zeszkloną cebulką, mniam. Jednak z czasem udało mi się taką wykonać. Teraz przyszła pora na wypróbowanie tej z kurkami:) Mam nadzieję że uda mi się zaskoczyć smakiem moją rodzinkę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Anoreksja.. No poważna sprawa. Ale ja wychodzę z założenia, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Jajeczniczka mniam!

    [ largosviajes ] - Opowiedz innym o swojej najlepszej podróży na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  14. z kurkami - oj to musi być przepyszna!
    hehe a ja wyznaję tylko jajecznice ścięte na wiór, że aż czasem chrupią :)

    OdpowiedzUsuń
  15. a ja dzisiaj znalazłam kurki, o , więc skoro doszłaś do perfekcji, to już czytam przepis.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przychylam się do wszystkich punktów w kwestii przygotowania jajecznicy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. poluję na kurki od kilku dni, gdy się już ich doczekam chętnie skorzystam z Twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ostatnio jadłam kurki lata temu;) pamiętam, że mi smakowały, więc pewnie taka jajecznica to pyszna rzecz:D

    OdpowiedzUsuń
  19. z masełkiem to ja się zgadzam w 100% ale jeżeli chodzi o mnie to nie lubię takich pływających jajek więc wióry niestety z nich robię:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. o mniam mniam! dzięki za przepis, mam kurki i na pewno coś takiego z nich wyczaruję!

    OdpowiedzUsuń
  21. oo tak taka jajecznica musi byc pyszna :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja właśnie myślałam, co by tu jutro na śniadanie sobie przyrządzić ;).

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja nie potrafie zrobic doskonalej jajecznicy :) Moj M. za to potrafi. Dlatego to on zawsze robi jajecznice. Takiej z kurkami jeszcze nie jadlam. Musze koniecznie sprobowac :)

    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  24. ej, ej! mam nadzieję, że jednak się tam nie zanudzimy! :)

    ja, co prawda w Ustce jeszcze nigdy nie byłam, ale reszta znajomych tak i mówią, że zawsze jest fajnie. :)
    a nocować będziemy w jakimś apartamencie Rossi położonym 'Na Wydmie' (nie wiem, ale to chyba nazwa ulicy jest taka :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, to Ty strasznie mało ważysz ;O
      a ile masz wzrostu?

      ja myślałam, że Ty już może nie masz problemu z ED.. :(

      Usuń
  25. Uwielbiam jajecznicę z kurkami, jest wyśmienita! Bardzo lubię takie tagi, zawsze się można czegoś nowego o danej osobie dowiedzieć. Przykro mi, że miałaś problemy (punkt 4) ale mam nadzieję, że to już za Tobą :*

    OdpowiedzUsuń
  26. sprobuj koniecznie takiej sloiczkowej :-) jest naprawde smaczna, idealne na cieple poranki, a dodatkowo wstajesz na gotowe :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam kurki. Ale jajecznicy z kurkami jeszcze nie jadłam. Muszę koniecznie nadrobić zaległości!!

    OdpowiedzUsuń
  28. eh, wiem, o czym mówisz..u mnie, mimo, że choroba zniknęła za pierwszym razem (w okresie gimnazjum)i moja waga wróciła DOŚĆ MOCNO do normy :D to...cały czas gdzieś były te myśli 'chcę schudnąć', 'nie akceptuję siebie' (...)

    mówisz, że takie zadupie trochę? oh, no nic to, naspacerujemy się. :DD
    a powiedz mi, macie gdzieś tam jakieś miejsce z naleśnikami, co bym mogła przetestować? :>
    bo gofry to bankowo są... ^^ <3
    i w ogóle polecasz gdzieś jakieś fajne jedzenie ? (pomijając fakt, że znajomi nakupowali jakieś milion garmażeryjnego jadła typu pierogi/krokiety, co ma nam starczyć na te dni, hmmm...)

    Jadę w czwartek, pociągiem sama (!), bo znajomi pojechali już wczoraj w nocy...ja niestety nie mogłam tak szybko, bo jutro czeka mnie jeszcze raz-tygodniowa praca... :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Das schaut sehr lecker aus...

    Lieben Gruß
    CL

    OdpowiedzUsuń
  30. To prawda. Dobra jajecznica wymaga trochę "wkładu własnego". Z kurkami uwielbiam, robię niemal identyczną, czasami dodaję odrobinę śmietany, wtedy jest bardziej kremowa w smaku.

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  31. Każdy chyba ma swój własny sposób na jajecznicę. Tyle, ile ludzi na świecie, tyle pomysłów, albo i więcej :) Z kurkami jeszcze jajecznicy nie jadłam. Najczęściej robię ją jedynie na ulubionej szynce, odrobinie masła i dobrze ją doprawiam. Więcej mi do szczęście nie potrzeba, choć wiele razy próbowałam różnych wersji.

    OdpowiedzUsuń
  32. umiejętność zrobienia dobrej jajecznicy to podstawa :) Twoja zapowiada się genialnie

    OdpowiedzUsuń
  33. U mnie takie danie jak jajecznica gości rzadko, więc daleko mi do perfekcji, ale widzę, że sposób mamy podobny. Też śmietankę mieszam z jajkiem. Z kurkami jeszcze nie próbowałam, muszę się skusić, na Twoich zdjęciach wygląda to smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ekspertem od jajecznicy jest mój mąż, ja smażę ją na zbyt dużym ogniu - nie przestrzegam punktu 6 Twojego kodeksu idealnej jajecznicy. Obiecuje poprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. z kurkami nigdy nie jadłam, może się skuszę:)

    życie & podróże
    gotowanie

    OdpowiedzUsuń
  36. Przepis brzmi fantastycznie, a zdjęcia zachęcają totalnie! Muszę taką zrobić, z kurkami jeszcze nie jadłam :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. mmmmm, uwielbiam kurki!!! robiłam je już na różne sposoby, a ostatnio Focaccię z kurkami, polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  38. kurki, to jest to czego mi w Holandii bradzo, bardzo brakuje.. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ale zrobiłaś mi smaka na taką jajecznicę:)

    OdpowiedzUsuń
  40. U nas nie ma kurek niestety:(( A Twoja aż kusi aby skubnąć:)

    OdpowiedzUsuń
  41. pyszna taka jajecznica :) ale bym zjadła!!

    OdpowiedzUsuń