Pierwszy tegoroczny spacer po lesie i trzy reklamówki grzybów. Maślaki, podgrzybki, garść kurek i dwa piękne prawdziwki.
Nie chciałam kombinować. Wiem, że mogłabym zrobić aromatyczną tartę, udusić je z cebulką i zjeść ze świeżą bułką lub po prostu przygotować śmietanowy sos... Tym razem miałam ochotę na coś niewyobrażalnie prostego.
Uwielbiam makaron z masłem. Pamiętacie może połączenie gorgonzoli z suszoną śliwką? Z resztą to nie ważne - najistotniejsze jest to, że z minimum składników można wyczarować coś wyjątkowego. I coraz częściej się o tym przekonuję.
Makaron z leśnymi grzybami i oliwą,
z czosnkiem i tymiankiem
(4-5 porcji)
500g grzybów leśnych, oczyszczonych
400g makaronu
3-4 ząbki czosnku
50 ml oliwy lub oleju rzepakowego
2 łyżki masła, ok. 40g
200 ml wody z ugotowanego makaronu
2 łyżeczki Vegety
sól morska, pieprz czarny świeżo mielony
tymianek, czosnek niedźwiedzi
parmezan lub sól morska - do posypania na talerzu
Grzyby pokroić w plasterki na dość duże, płaskie kawałki.
Makaron ugotować al dente (pamiętać o odlaniu wody do osobnego naczynia).
W garnku rozgrzać oliwę. Dodać sól morską oraz na 2-3 minuty wrzucić obrane i zmiażdżone płaską powierzchnią noża ząki czosnku. Czosnek wyjąć z zaaromatyzowanego tłuszczu. Do garnka włożyć grzyby i podsmażyć przez kilka minut (puszczą one wodę, więc konsystencja się rozrzedzi). Dolać wodę z ugotowanego makaronu, 2 łyżeczki Vegety oraz pieprz.
Całość podsmażyć do momentu, aż sos się trochę zredukuje, a grzyby będą odpowiednio miękkie. Dodać ugotowany, wciąż ciepły makaron i 2 pełne łyżki masła (min. 82% tłuszczu, żadne śmietankowe lub miksełko). Doprawić do smaku szczyptą tymianku i czosnkiem niedźwiedzim.
Danie wyłożyć na talerz. Posypać parmezanem lub solą morską oraz posiekaną natką pietruszki.
Smacznego!
Pragnęłam tagliatelle. Nie miałam, niestety.
Ty chyba znasz moje smaki na wylot :D
OdpowiedzUsuńno widzisz ;D już wiesz co na obiad!
Usuńwyborne smaki!:) boskie połączenie:)
OdpowiedzUsuńGrzyby uwielbiam leśne, fajny obiadek
OdpowiedzUsuńW prostocie siła! :) też byłam na spacerze grzybowym ostatnio, uroki jesieni :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam grzyby z makaronem! aromat i smak nie do pobicia
OdpowiedzUsuńKasiu zgadzam sie w 100% :)
OdpowiedzUsuńMmm nie tylko rewelacyjny smak, ale i piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńzapach jest piękny podczas suszenia grzybów!
UsuńJak dla mnie to połączenie idealne:)
OdpowiedzUsuńJestem przed obiadem, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńTagliatelle rzeczywiście lepiej pasuje do tej potrawy, ale w końcu makaron to makaron...poproszę jedna porcję :)
OdpowiedzUsuńmniam! kupiłaś mnie tym przepisem!
OdpowiedzUsuńbędziesz dla mnie gotować? ;D
UsuńTo jest to na co mam teraz wielką ochotę :D
OdpowiedzUsuńBoski makaron, z grzybami <3
OdpowiedzUsuń