czwartek, 6 czerwca 2013

Chai Latte? obowiązkowo by Lule Cafe

Skąd tak odważne stwierdzenie? Zaraz postaram się wyjaśnić.

No... życie jest nieprzewidywalne. Czasem w pozytywnym, a innym razem w negatywnym sensie i wtedy jest... naprawdę ciężko. Przychodzą jednak takie chwile, które są tą małą niezbędną iskierką podnoszącą na duchu :)

Nerwowy okres, wyniszczająca sesja, kilka życiowych zawirowań. Musiałam chwilowo zawiesić bloga. I wiecie co? Pewnego dnia niespodziewanie otrzymałam wiadomość od Lule Cafe. To była przemiła niespodzianka. Kompletnie nie spodziewałam się, że ktoś o moim blogu jeszcze pamięta. Ba! A propozycja współpracy nawet na myśl mi nie przyszła. Dlatego serdecznie dziękuję za tę możliwość, bo mogę robić to co lubię!


Od początku.

  • Otwieram przesyłkę, wyciągam puszkę i zachwycam się designem. Jak tu się nie zachwycać? Kolorowe budynki, fikuśny słonik - Indyjski Napój otulony indyjskim klimatem.
  • Idę o krok dalej - szkoda mi otwierać puszkę ale robię to, ciekawość jest silniejsza. Automatycznie zbliżam nos do krawędzi opakowania i napawam się zapachem. Pierwsze wrażenie? Zapach łączy w sobie różne doznania. Jest bardzo aromatyczny, niedrażniący i niesamowicie NATURALNY (dla mnie mega zaleta!). Trudno się dziwić, przecież produkt jest w 100% ORGANIC.
  • Lekko potrząsam puszką, wyciągam łyżeczkę i nakładam na nią szczyptę napoju. Drobno mielone ziarenka są lekkie, delikatne i przy promieniach słońca zaobserwowałam diamentową poświatę, serio ;)




Przyszła kolej na smak. W tym miejscu chciałam zaprosić na stronę Lule Cafe (tu). Znajdziecie tam nie tylko informacje o produkcie ale także zaczerpniecie inspiracje z zamieszczonych przepisów. Już się przekonałam, że napój ten jest niesamowicie wszechstronny w zastosowaniu i można go stosować w różnych kombinacjach. Połączenie kardamonu, cynamonu, imbiru, pieprzu oraz goździków z czarną herbatą, wzmocnione mlekiem i nierafinowanym cukrem trzcinowym.

Klasycznym sposobem na przygotowanie napoju jest wsypanie 2-3 łyżeczek do filiżanki i zalanie ich ciepłym mlekiem lub wodą. Osobiście nie mogłam się zdecydować, więc przygotowałam na zasadzie kawy z mlekiem (zalej i dopełnij). Chwila relaksu... zestaw przypraw jest idealnie skomponowany, smak nie jest sztuczny i drażniący. Na marginesie dodam, że miałam okazję wypróbować inne pseudo - indyjskie mieszanki, które do tego Chai Latte Spicy Masala nie mają żadnego podjazdu. Przy każdym łyku czuje się tę charakterystyczną dla Indii wyrazistość, a mimo wszystko całość ma łagodną nutę. Nie wiem jak to wyjaśnić, myślę że po prostu trzeba się samemu przekonać.






W najbliższym czasie na blogu pojawi się kilka przepisów z udziałem Chai Latte Organic od Lule Cafe, bo ten napój to prawdziwa perełka - między innymi ze względu na możliwość jego zastosowania w różnych potrawach i napojach. Produkt możecie zakupić w sklepie internetowym, a żeby być na bieżąco polubcie funpage na Facebooku. Dziś postawiłam na proponowaną wersję original.




Pierwszym 20 osobom, które zarejestrują się na www.sklep.chailatte.eu przyznany zostanie rabat na produkty oferowane przez Lule Cafe w www.sklep.chailatte.eu w wysokości 10% na okres roku (informacje o rejestracji należy przesłać na info@lule-cafe.pl). Dodatkowo spośród tych 20 osób zostaną wylosowane 3, które otrzymają w prezencie puszkę Chai Latte.

* Chciałam jeszcze dodać, że moja opinia jest czysto subiektywna. Zdaję sobie sprawę, że przedstawiłam Chai Latte w samych superlatywach ale to po prostu dobry produkt, który bardzo mi posmakował. Przejeżdżałam się już na zbyt intensywnych i sztucznych mieszankach dlatego uważam, że akurat ten napój zasługuje na to, by dać mu szansę i samemu przekonać się o jego zaletach.

24 komentarze:

  1. fajna współpraca - gratulacje!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piłam kiedyś coś podobnego, ale zrobiłam to sama, więc z pewnością nie wyszło tak, jak miało... Przemiła ta Twoja niespodzianka, przemiła i smaczna, aromatyczna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też kombinowałam sama i faktycznie nie uzyska się tego samego efektu :)

      Usuń
  3. Po takiej rekomendacji to nie pozostaje nic innego jak spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie miałam możliwości spróbować, ale tak zachwalasz, że jak tylko będę miała okazje to wypróbuję na pewno :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciesze się, że w końcu coś napisałaś :) Gratuluję współpracy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdemu przyda się chwila wyciszenia:) Mam nadzieję, że wracasz już do nas:) Puszka bardzo fajna:D I ta zawartość;) Gratuluję współpracy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba powinnam spróbować :P

    OdpowiedzUsuń
  8. fajna współpraca z takimi produktami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję współpracy! Chai latte to po kawie z mlekiem mój ulubiony ciepły napój.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko co indyjskie- pokocham. Wczoraj właśnie kupiłam w Marc Polu jakąś indyjską kawę, jutro rano wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To musi być dobre! Ja nawet do tej pory nie wiedziałam, co to chai latte :) Może się skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  12. Czyli idealnie się wstrzelili;-) I dobrze, a Ty wracaj:-)! Nie piłam nigdy tego napoju i przy nadarzającej się okazji chętnie spróbuję:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. gratuluję współpracy! chętnie spróbuję tej kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chciałam jeszcze dodać, że moja opinia jest czysto subiektywna. Zdaję sobie sprawę, że przedstawiłam chai latte w samych superlatywach ale to po prostu dobry produkt, który bardzo mi posmakował. Przejeżdżałam się już na zbyt intensywnych i sztucznych mieszankach dlatego uważam, że akurat ten napój zasługuje na to, by dać mu szansę i samemu przekonać się o jego zaletach.

    OdpowiedzUsuń
  15. przepadam za chai latte! często kupuję ją na mieście, a tu proszę, można w domu sobie zrobić, kiedy tylko najdzie ochota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu serio polecam zainwestować w taki napój, bo cała puszka będzie kosztować mniej więcej tyle ile 2-3 kawy w kawiarni - i można na spokojnie wypić sobie w domu ;)

      Usuń
  16. Z chęcią bym się napiła!:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam tego produktu ale chętnie bym się napiła:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładnie to wszystko brzmi, niestety nie lubię kawy ;)

    OdpowiedzUsuń