To już oficjalne (czytaj: teraz się nie wykręcę).
Koniec z kawą.
Na 40 dni.
Wiśniowa pralinka, zeszłoroczny przepis dla Jacobs
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej Jacobs (wciąż ulubiona i chętnie do niej wracam)
3 łyżeczki czekolady instant o smaku wiśniowym
20 ml wiśniówki
100 ml mleka
1 łyżeczka cukru
bita śmietana i starta czekolada - do dekoracji
Do wysokiej szklanki wsyp kawę, czekoladę w proszku i cukier. Zalej gorącą wodą do połowy wysokości naczynia.
Dolej mleko, później wiśniówkę i zamieszaj. Udekoruj bitą śmietaną, a wierzch obsyp startą kostką czekolady.
Witaj, Zbożówko!
A zbożowa kawa jest nawet lepsza! Polecam Inkę ;)
OdpowiedzUsuńKoniec z kawą? A phi! Ja nie zamierzam przechodzić nigdy na podobny odwyk :D Ale życzę powodzenia. Ja sobie w takim razie zrobię tę pyszną kawę ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nigdy bym się na taki odwyk nie zdecydowała. Szkoda!:))
UsuńAle powodzenia!:D
whiness jesteś wredna ;P
Usuńzbożową uwielbiam, ale prawdziwą też trzeba wypić ;)
OdpowiedzUsuńa dlaczego u Ciebie przerwa od kawy? jakieś problemy zdrowotne czy bardziej eksperyment? ;)
nie dałabym rady:) kawa to cała moja przyjemność;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie tylko Inka, kawa dla mnie nie wskazana.
OdpowiedzUsuńKawowe cuda proponujesz ;D Ja kawy żadnej nie lubię... lubię za to zapach kawy prawdziwej :)
OdpowiedzUsuńNo co Ty? Z takich pyszności zrezygnujesz? Twoja propozycja rewelacyjna!;)
OdpowiedzUsuńWyzwanie niezłe, życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam. Ja nawet nie robię takiego postanowienia, bo wiem, że go nie dotrzymam :) Za bardzo lubię kawę i nie wyobrażam sobie bez niej poranka :D
OdpowiedzUsuńU mnie to nie przejdzie .Kocham kawę
OdpowiedzUsuńO nie !!! Czemuż to ? !
OdpowiedzUsuńAle dlaczego bez kawy? :O Przecież ona taka dobra i pomocna... A ta wiśniowa prezentuje się znakomicie :>
OdpowiedzUsuńbo powinno się rezygnować z tego co jest dla nas wyzwaniem :D
UsuńTrzymam kciuki, a kawa świetnie wygląda :P
OdpowiedzUsuńnigdy nie zrezygnuje z kawy!:) a wiśniowa pralinka to cudo!:)
OdpowiedzUsuńnie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć: Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!!!
Ja codziennie pijam inke a zwykla w weekendy i chyba nigdy nie potrafilabym z niej zrezygnowac :(((( Twoja propozycja jest kuszaca, wiec w ten weekend robie wg Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńo matko takiej kawy sobie odmawiać to ja nie potrafię :( Powodzenia !!!
OdpowiedzUsuńnie wyobrażam sobie początku dnia bez kawy i wiosny na tarasie bez kawy :)
OdpowiedzUsuńu mnie tylko cykoria :) ale Twojej chętnie bym się napiła!
OdpowiedzUsuńJa piję tylko jedną kawę dziennie, więc raczej udałoby mi się wytrzymać w takim postanowieniu, ale jakoś nie mam ochoty rezygnować z tej przyjemności :P Trzymam kciuki za Twoją wytrwałość
OdpowiedzUsuńKawa (nie)stety na mnie nie działa więc piję ją od święta, gdy próbuję nowych smakow :) dasz rade! inka też da się lubić :))
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że mi nigdy nie smakowała kawa :) Trzymam kciuki, żebyś wytrwała!
OdpowiedzUsuńŻyczę wytrwałości w takim razie:-)!
OdpowiedzUsuńTeż tak mówię, ale kuszę się czasem na Inkę :(
OdpowiedzUsuńPiję jedną, bo organizm drugiej nie chciał. Za to poszczę od %. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwow odważnie, nie lubię zbożówek choć zwykłą piję na pół z mlekiem i cukrem
OdpowiedzUsuń